Ta część toalet jest bardziej zadbana niż ta męska. Tutaj woda się wszędzie nie panoszy, zapach nie jest taki zły, a oświetlenie nie najgorsze. Sam zapach przypomina trochę mieszaninę mydła i płynu do prania. Światło świeci, bo świeci, ale tyle ile potrzeba, to widać. Na ścianach znajdują się białe kafelki, które już są tak stare i zabrudzone, że barwą zaczynają wchodzić w ciemny odcień szarego. Gdzieniegdzie są one porysowane i popisane ale jeszcze od ściany się nie odklejają, więc nie jest tak źle. Na podłodze także znajdują się kafelki, nawet takie same jak te wcześniej opisane. W tym pomieszczeniu znajdują się trzy ubikacje, dwie umywalki i trzy prysznice. Papieru tutaj niestety brak, więc albo trzeba poprosić o papier woźną (w przypadku potrzeby), albo (gdy chcemy umyć ręce) użyć ręczników.