Gdy wyłonisz się z lasu, przed twoimi oczami ukaże się niewielka, drewniana, w pół rozwalona chatka. Z jej okien, a raczej z pozostałościach po nich, wydobywa się światło. Jak na razie wydaje się, że jest to najbardziej bezpieczne miejsce, jakie do tej pory spotkałeś. Miło by było do niej wejść i się ogrzać, prawda? Gdy wejdziesz po wąziutkich schodach, usłyszysz jak wszystko pod tobą skrzypi. Właśnie oparłeś się o framugę drzwi, a te zaprosiły cię do środka głośnym skrzypnięciem. Otwierasz je, a ku twym zdziwieniu w chatce jest ciemno. Ale czy aby na pewno tutaj nikogo nie ma? Czy na pewno jesteś sam? Skoro tak, to czemu czujesz jakby cały czas cię ktoś obserwował, a na twym karku czujesz zimny oddech? Zapalasz świeczkę znajdującą się na stole, a chatka, która wydawała się niewielkich rozmiarów, nagle zmieniła się w olbrzymie pomieszczenie. Wszystkie obrazy, które znajdują się na ścianach, wyglądają jakby cię bacznie obserwowały. Możliwe, że właśnie tak jest.